Film „Siłaczki” a po filmie dyskusja o filmie i nie tylko w ramach spotkań kina Babskie Bemowo


Kiedy sto lat temu nasze prababki walczyły o prawa wyborcze oraz możliwość studiowania, postrzegano je jako wichrzycielki ładu społecznego. Ówczesne społeczeństwo uważało, że natura stworzyła niewiasty wyłącznie do przestrzeni domowej, w której najlepiej się realizują. Te, które chciały od życia więcej, buntowały się przeciw tym „odwiecznym prawom”. Jednym z przekleństw, jakie mogło się przydarzyć rodzinie pod koniec XIX wieku, była córka z ambicjami emancypacyjnymi. Powszechnie uważano, że panny, które chciały studiować, pracować czy mieć prawa wyborcze, stanowiły społeczne zagrożenie, mogły zniszczyć odwieczny układ funkcjonowania rodziny. Ich dążenie do samodzielności i niezależności było mocno krytykowane i nieakceptowane społecznie. Emancypacyjna postawa Kazimiery Bujwidowej, która walczyła o prawo kobiet do studiowania, spotykała się w Krakowie z dużą wrogością. Wybijano okna w domu Bujwidów, wyśmiewano ich na ulicach, a czasami dosłownie opluwano. Kazimiera pisała do męża, że „szalenie” boi się ludzi w Krakowie. Mimo chwil słabości i strachu emancypantki nie schodziły z raz obranej drogi. Wykazywały się odwagą i siłą. Dzisiaj, po upływie stu lat, powszechne prawo wyborcze czy możliwość studiowania są oczywistością. Wywalczone przez kobiety zmiany nie zachwiały ładem społecznym, co prognozowali nierzadko światli ludzie.

30.09.2022 o godz.  18.00 obejrzymy film w Dwóch Jelonkach i porozmawiamy z Martą Dzido i Piotrem Śliwowskim pomysłodawcami i twórcami filmu „Siłaczki”

 

 

Fabularyzowany dokument o pierwszych polskich sufrażystkach, które walczyły o prawa kobiet na przełomie XIX i XX wieku.

Wydarzenie organizowane z Budżetu Obywatelskiego Babskie Bemowo.


Udostępnij:

Nasi partnerzy

Zapisz się na newsletter

i bądź na bieżąco!