My, mamy małych dzieci, zwykle chodzimy po mieście samotnie, to znaczy – z dzieckiem w wózku albo w chuście. Czasem z koleżanką. Tym razem pójdźmy wspólnie! Poczytamy miasto. Jakie trudności i przyjemności czekają w terenie na dzieci i ich opiekunki, opiekunów? Co nam służy, co przeszkadza? Czy mamy wpływ na to, jak jest?
Ubierzcie się ciepło i przyjdźcie z maluchami w wózkach, chustach. Pogadamy o tym, jak się nam chodzi. Zadumamy się nad krawężnikami, przewijakami i nad tym, do kogo należą chodniki.
Przejdziemy się po Jelonkach z Moniką Pastuszko, autorką książki o mieście, projektowaniu i macierzyństwie „Matka Polka sika w krzakach” (Agora 2024).
Termin: 4 listopada, o godz. 11:00
Start spod Dwóch Jelonków.
Czas: ok. 2 godziny
O co chodzi
Zanim poszłam na macierzyński, matki z wózkiem ciekawiły mnie: co robią, spacerując? Dlaczego chodzą po parkach, a w śródmieściu prawie ich nie spotykam?
Kiedy sama zostałam matką, zrozumiałam: „arterie” trzeba omijać, bo jest tam za dużo samochodów, za to w parku można spędzić pół urlopu macierzyńskiego. Ruchliwa droga obudzi ci dziecko i nie będziesz mieć nawet gdzie przysiąść, żeby nakarmić. Za to w parku posiedzisz nad stawem, odpoczniesz w czasie drzemki dzidziusia…
Nasze miasta nie są wygodne dla małych dzieci i ich opiekunek czy opiekunów. Ze smogiem, betonem, hałasem, nastawione na prędkość, pracę i efektywność – dla matek bywają jak tor przeszkód. Mamy w nich fajne miejsca: place zabaw, domy kultury. Ale w te miejsca trzeba dojść… często chodnikami zastawionymi przez samochody, wzdłuż hałaśliwych dróg, przez całe połacie miasta. Spacer z dzieckiem może oznaczać pełny pęcherz, strach przed wejściem do sklepu, szarpaninę z wciąganiem wózka na schody. „Matka Polka sika w krzakach” jest książką o tym doświadczeniu (i o tym, co na ten temat wiedzą nauki społeczne, projektanci i urbaniści).
W czasie spaceru sięgniemy też po wiedzę o mieście przyjaznym dla małych dzieci: będziemy mówić o tym, czego, oprócz placów zabaw, potrzebują maluchy. I osoby, które im towarzyszą, najczęściej matki. Będziemy też rozmawiać o mieście przyjaznym dla kobiet. Prawa matek są prawami kobiet, a – choć małymi dziećmi opiekują się różne osoby – to wciąż matki poświęcają im najwięcej czasu.
Kim jestem
Monika Pastuszko – antropolożka miasta, autorka książki „Matka Polka sika w krzakach” (Wyd. Agora 2024), mama. Zajmuje się miastem i zmianą: ostatnio w stołecznym ratuszu, wcześniej w ministerstwie i w instytucie badawczym. Współpracuje m.in. z wydawnictwem Wysoki Zamek, współredagowała książkę „Miasto dla dzieci” Tima Gilla. Lubi prosty język. Po mieście chodzi z wózkiem albo jeździ na rowerze.