Adam Kordaś – człowiek z XX wieku.
W 1973 roku pojawił w Warszawie początkowo jako chłopczyk z Nowolipek, potem chłopak z Pańskiej a ostatecznie od ponad czterech dekad zwykły szary człowiek osiadły na Bemowie. W zasadzie obcy we własnym mieście ponieważ słabo wchodzi w interakcje z rzeczywistością zawsze bardziej nastawiony do wewnątrz niż w stronę zewnętrznego świata. Prawie archeolog, prawie grafik komputerowy, prawie… Najkrócej mówiąc: „ot wariat chory na wyobraźnię, wiecznie w drodze spóźniony przechodzień” obdarzony (czy może raczej naznaczony) nieustanną potrzebą tworzenia czy to na kartce papieru czy też na ekranie komputerowego monitora „czegoś z niczego” .
Rysuje „od zawsze”. Niespecjalnie ładnie i składnie ale z uporem. Po swojemu i niekiedy w miarę zabawnie. Próbował wygrywać barwne cyfrowe „melodie” na elektronicznej katarynce już od zamierzchłych czasów ZX Spectrum +, choć bardziej „na poważnie” zajął się grafiką komputerową dopiero od początku XXI wieku gdy komputery stały się znacznie bardziej zdatne do wspomagania ich możliwościami fantazji twórcy. W 2007 nieco przypadkowo otrzymał wyróżnienie w Konkursie na Logo Promocyjne Dzielnicy Bemowo. Od 2009 związany, najpierw bardzo luźno a z czasem znacznie ściślej z Internetowym Magazynem Kultury Popularnej „Esensja” (https://esensja.pl/). W 2013 zaproszony do składu barwnej redakcyjnej machiny Magazynu „Esensja” – od tego momentu pomniejszy trybik w dziale grafiki.
„Symetria asymetryczna” narodziła się właśnie na łamach „Esensji” w 2009 roku i jest kontynuowana w regularnych odsłonach, aż po dziś dzień pojawiając się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca. Autorem nazwy cyklu jest nieoceniony sekretarz redakcji i szef działu grafiki, Wojciech Gołąbowski, który walnie przyczynił się do zaistnienia „Symetrii asymetrycznej”, ponieważ przygarnął zarówno pokręcone cyfrowe obrazki jak i ich autora pod skrzydła Magazynu. „Symetria asymetryczna” to swoisty zapis przetworzonych przez cyfrową ewolucję myśli i wrażeń – gra z wyobraźnią, której wyłaniające się z prób okiełznania chaosu efekty najczęściej dla samego autora są niemałym zaskoczeniem. Każda wchodząca w skład cyklu grafika to niezwykła podróż, która wcale nie kończy się w momencie, gdy autor uznał swój w niej udział za wystarczający. Bowiem w samej naturze „Symetrii asymetrycznej” leży mnogość interpretacji jakie pojawiają się wraz z każdym nowym spojrzeniem, co sprawia, że wydawałoby się znany od dawna obraz nabiera niekiedy zadziwiająco świeżych treści. Warto też wspomnieć, że prace z cyklu „Symetria asymetryczna” miały zaszczyt zagościć na już 38 okładkach Internetowego Magazynu Kultury Popularnej „Esensja”.