Aktorzy Teatru Zgoda w spektaklu pt. ?Autobus? odsłaniają przed widzami kawałek swojego intymnego świata. W dwóch ujęciach, z dwóch różnych perspektyw opowiadają historię, której niewątpliwą zaletą i wartością dodaną jest jej szeroka dostępność, także dla odbiorców niewidomych i niesłyszących.
Autobus część 1.
Teatr pozbawiony strony wizualnej, to wyzwanie. Nie ma gestów, mimiki, gry świateł. Scenografia ograniczona jest do minimum. W takich warunkach otwiera się jednak przestrzeń, w której wydobywa się to, co w spektaklu może ?zagrać? dla osób pozbawionych zmysłu wzroku. Doświadczanie cenne i niecodzienne, dla wszystkich.
Gdzie zabierze nas ?Autobus? Teatru Zgoda? Dedykowany osobom niewidzącym, zabiera nas do ? Strefy Mroku. Ci, którzy pamiętają serial już dobrze wiedzą, że będzie niezwykle. Podróżujemy w ciemności. Oczy są uśpione, ale nie jedziemy w kierunku zwykłego słuchowiska. Akcja, a raczej zwroty akcji wikłają większość naszych zmysłów. Usatysfakcjonowani być powinni i miłośnicy love story i ci, co się lubią bać.
Wdzięczny motyw podróży ma tu dość surrealistyczne oblicze. Niczym w intensywnym śnie płynnie zmieniamy okoliczności przyrody, lecz także stany emocjonalne. Czasem będzie to jazda bez trzymanki, bo jak inaczej w pół godziny znaleźć się nad morzem, gonić króliczka i uciekać przed potworem? Nie wszystko daje się wytłumaczyć ? najważniejsze to otworzyć się na przeżywanie spektaklu i dać się pochłonąć zabawie.
Autobus część 2.
Już od marca 2017 r. Teatr Zgoda zaprasza na ciąg dalszy wspólnej przejażdżki. Szczególnie gorąco na drugą część ?Autobusu? zaprasza osoby niesłyszące, ale równie mocno, widzów słyszących.
Warto kontynuować tę teatralną podróż, by teraz także wzrokowo odbierać zmieniające się krajobrazy i sytuacje. Warto, gdyż jak głosi dość wytarty frazes, podróże kształcą. A zwłaszcza te, w głąb siebie, w lekkim oderwaniu od czasu i przestrzeni. Właśnie tym doświadczeniem, dzielą się z nami bohaterowie spektaklu. Kolejne przystanki w historii zagranej głównie obrazem i dźwiękiem, to zwroty ku sentymentalnym wspomnieniom, to także próby ucieczki od własnych lęków, to momenty oderwanie się od ziemi, by za chwilę utknąć gdzieś głęboko pod jej powierzchnią. Powoli stajemy się świadkami prawdziwych, życiowych zakrętów. Będzie nostalgia, strach i zdziwienie. Będzie szczęście i ukojenie. Bo przecież zmienność stanów ducha i umysłu to w podróży pewny proces. Pewne jest, że wszystko płynie, reszta może być iluzją.
Agnieszka Pałęcka