Spektakl: Gdybyśmy byli kotami, nikt by nas nie zatrzymał


Pytania, raporty, wywiady, relacje, notatki, skrawki biografii, obrazy i dźwięki. Zebrane na bałkańskim szlaku, stają się inspiracją do stworzenia performansu z pogranicza teatru, tańca i instalacji multimedialnej, opowiadającego o człowieku, który czeka na granicy, na progu Europy. Człowieku, którego losem rządzą regulacje, prawa, ustawy, dyrektywy i rozporządzenia zmieniane z dnia na dzień; tworzone w biurowcach, z dala od improwizowanych przez międzynarodowych wolontariuszy obozów przejściowych dla uchodźców.

?Gdybyśmy byli kotami, nikt by nas nie zatrzymał?. To hasło wypisali na kartonie uchodźcy w trakcie jednego ze swoich protestów przeciwko niekończącemu się przetrzymywaniu ich w obozach tymczasowych. ?Nie chcemy tu wiecznie siedzieć. Chcemy informacji, co oni dalej z nami zrobią. Nikt nic nam nie mówi. Mamy dość życia w pustce i strachu.? (TVN24).

Scenariusz przedstawienia bazuje na prawdziwej korespondencji prowadzonej przez wolontariuszy na granicy w Opatowcu za pośrednictwem aplikacji Whatsapp na jesieni 2015 roku. Ta korespondencja stała się punktem wyjścia do próby opowiedzenia o podróży uchodźczej, o sytuacji niepewności i oczekiwania, wreszcie o tym, jak przekazy medialne dalekie są od indywidualnych historii i motywacji ludzi podróżujących do Europy w ucieczce przed wojną. Zwięzły styl whatsuppów, niemal pozbawionych emocji, zderzony jest z monologami, skrawkami rozmów ? będącymi próbą ?dania głosu? tym, którzy na co dzień tego głosu nie mają, którzy są dla nas dobrze znaną z mediów, ale jednak anonimową masą koczującą bez przerwy w obozie. Oprócz głosu chcemy uchodźcom przywrócić indywidualność, dać im twarz i oddać człowieczeństwo.

Spektakl w tym samym stopniu, co na słowie, opiera się na ruchu. Choreografia zainspirowana jest teorią Rudolfa Labana, która idealnie pasuje do sytuacji uwięzienia, potrzeby i chęci ekspresji w ograniczonej przestrzeni, w sytuacji niemocy i braku wpływu na własną sytuację. Według Labana taniec powinien móc wyrazić to, czego nie jesteśmy w stanie opowiedzieć i przekazać słowami. Kierunek ruchu określał Laban na podstawie trójwymiarowości ludzkiego ciała, jego trzech osi i utworzonych z ich połączeń płaszczyzn. Z połączenia tych płaszczyzn powstaje sześcian, w którym ruchy biegną też ukośnie do jego narożników. Ów sześcian stanowi w pewnym sensie pułapkę, w której uwięziony jest tancerz.

Reżyseria: Alicja Borkowska

Dramaturgia: Przemysław Pilarski

Występują: Goo Ba, Aleksandra Bożek-Muszyńska, Katarzyna Stefanowicz

Wizualizacje wideo: Maria Porzyc, Adrien Cognac

Muzyka: Ray Dickaty

Projekt realizowany wspólnie z Dom Kultury Kadr w ramach Warszawski Program Edukacji Kulturalnej

 


Udostępnij:

Nasi partnerzy

Zapisz się na newsletter

i bądź na bieżąco!